ze zdwojoną siłą w sercach tragicznych bohaterów, jest zarazem potęgą dobroczynną dla uciśnionych i złamanych, bo grób daje im bezpieczny przytułek przed bolami i mozołami tego życia[1]. Jest ona dla nieszczęśliwych po dniach smutku i goryczy nie raz jedynym przyjacielem, który im, pogrążonym w nocy zwątpienia, podaje niechybne zbawienie od wszelkich cierpień[2]. Ale zarazem jest ona potęgą etyczną. Albowiem przez próg śmierci prowadzi droga do życia wiecznego, gdzie zbrodniarza spotka zasłużona kara. W ogóle dogmat osobistéj exystencyi, a z nią kary lub nagrody za życie spędzore na ziemi, występuje u wielu tragików o wiele wyraziściéj na pierwszy plan, niż u wszystkich poetów poprzednich i następnych. Sofokles i Ajschylos ogłaszają go wprost osią i podstawą wszelkiej moralności na ziemi[3] i wyrażają przekonanie, iż pobyt na tym świecie jest tylko stanem chwilowym, polem zasługi do zjednania sobie laski bogów w życiu przyszłém[4]. Porywający efekt musiały wywierać u tragików te ustępy, w których przedstawiali stosunek pomiędzy zmarłymi a krewnymi lub ukochanymi. Szorstka ręka śmierci nie targa bowiem u nich węzłów przyjaźni i pokrewieństwa; zgasły ojciec rodziny, w bolach i troskach swych dzieci, które opuszczone przez wszystkich, chronią się pod skrzydła jego opieki, bierze serdeczny udział i za grobem[5], a nawet król i ojciec narodu stawia się na zawołanie, gdy kraj jego znajduje się w ciężkiej potrzebie[6].
Doba najwyższego rozkwitu u narodów niezwykła trwać zbyt długo. U Greków trwała ona może krócéj niż gdziekolwiek indziej. Albowiem owoce wielowiekowego rozwoju zwarzyła jak mróz wiosenny w niewielu latach bratobójcza wojna pomiędzy Atenami i Spartą, znana powszechnie pod nazwą wojny peloponeskiéj, a robak zepsucia, którego zaczątki tak posępnymi barwami opisał wielki historyk grecki[7], stoczył szybko rdzeń
- ↑ Soph. Oed. Col. 955. Trach. 829 s. 1173. El. 1170.
- ↑ Soph. Oed. Col. 1211 ss. Trach. 1040 ss. Eurip. Hipol. 1373. frg. 908.
- ↑ Najwyraźniej Soph. El. 244 ss. Prócz tego Aesch. Suppl. 898 ss. Choeph. 53 ss. Eum. 270 ss.
- ↑ Soph. Ant. 74 ss.
- ↑ Pod tym względem porównaj rzewno-wzniosły ustęp Aesch. Chooph. 120 ss. i Soph. El. 448 ss. Także Eur. Or. 111 ss. 674 ss.
- ↑ Por. przerażającéj wspaniałości scenę u Aesch. Per. 600 ss.
- ↑ Tucydides w znaném miejscu 3. 82.