Strona:PL Bourget - Kosmopolis.djvu/149

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
143
KOSMOPOLIS.

żyłeś, z jakim taktem baron zrobił aluzyę do delikatności, która nie pozwoliła jego córce zwiedzenia z nami pałacu Castagna? Czyż ta komedya tych dwóch ludzi nie wzbudza w panu żadnych myśli?...
— To dlatego Peppino jest tutaj? — zawołał Julian — a więc istnieje projekt małżeństwa między dziedziczką milionów papy Hafnera i prawnukiem papieża Urbana VII... będę miał piękny przedmiot do rozmowy z jednym z moich znajomych...
Przypomniał sobie Montfanona, a śmiał się szczerze, myśląc o wrażeniu, jakie ta wiadomość wywrze na margrabiego.
— Nie dziw mi się, hrabianko, ale przecież z całej tej historyi smucić się nie mogę. Fanny zaślubi Peppina? I dlaczegóżby nie? Wszak sama pani mówiłaś mi, że jest ona na pół katoliczką i że ojciec czeka z chrztem tylko na jej małżeństwo. Będzie więc szczęśliwą. Ardea ocali piękny pałac, który wczoraj widzieliśmy, a baron ukoronuje swą karyerę, oddając zrujnowanemu na giełdzie paniczykowi, w kształcie posagu to, co zabrał innym. Być zięciem takiego bandyty pieniężnego, to znaczy pomścić się za akcyonaryuszów...
— Cicho pan bądź — rzekła Alba głosem posępnym — to, co pan mówisz, przykrość mi sprawia. Że Ardea pozbył się wszelkich skrupułów i chce sprzedać swe imię księcia rzymskiego jak można najdrożej i komukolwiekbądź, jest mi zu-