Strona:PL Barewicz O powstaniu mowy Demostenesa.pdf/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

niejszych poprzedzających byłby zbyt słabym. Z dalszego toku wynika, że Eubulosa ma na myśli. Tak też wyjaśnia to miejsce, scholiasta, że to ούτος αύτωί Εύβουλος, którego mógł mowca okiem lub ręką wskazać. Zwraca się doń z prośbą, by mu nie zagradzał drogi prawnej, na którą wszedł celem uzyskania sprawiedliwości.
W §§. 208–212. wzywa lud, by nie uległ prośbom możnych bogaczy, którzy będą się wstawiać za Midyaszem, by go wyprosić od zasłużonej kary. Lecz, jak bogacze nie wyrzekliby się bogactw swych dla ocalenia Midyasza, tak niech sędziowie niechaj nie porzucają swych praw i przysięgi, które ich jedne zasłonić zdołają przed samowolą bogatszych.
Potym ustępie wraca ta sama myśl, jakby bezpośrednio przed tem nie był jej poruszył, w §§. 213., że wielu bogaczy będzie za Midyaszem wstawiać się. Ustęp ten §. 213–218. jest ponowną redakcyą poprzedniego, choć zwięźlejszą. Zwraca się w nim do sędziów, przypominając ich zachowanie przy proboli, kiedy wołano nań ze wszystkich stron, by nie porzucał swej sprawy. Następnie w §. 219–227. sprawę swą czyni sprawą całego ludu, nawiązując do poprzedniego ustępu. Jeśli lud mając przy proboli do czynienia z jednym tylko występkiem Midyasza, wcale niedwuznacznie dał mu poznać swe oburzenie, to tem bardziej teraz, usłyszawszy tyle zbrodni jego, nie powinien zdaniem mowcy ociągać sie z wydaniem jak najsurowszego wyroku. Nie pobłażliwością bowiem lecz surowością i ścisłem przestrzeganiem praw zapewnią prawom należytą siłę a obywatelom spokój. Tem wezwaniem kończy mowca swą mowę.
Przy rozbiorze mowy wytknąłem już cały szereg niedostatków, które w zbyt rażący sposób występują. Luki, brak połączenia między pojedyńczymi ustępami, rozrywanie części należących do siebie, zdają się jasno wskazywać na brak ręki spajającej je, na brak ostatniej rewizyi. Prócz tych braków, które w układzie razić nas muszą, chociaż wcale nie sądzimy, by każda mowa dała się wtłoczyć w pewien szemat z góry obrany, uderzają nas i inne braki, których dla braku miejsca przy rozbiorze mowy zaledwie dotknąć mogliśmy. Rozbiorem ich szczegółowym zajmiemy się w następującej części rozprawy.

3. Rozbiór szczegółowy braków.

Do nich zaliczymy w pierwszym rzędzie ciągle powtarzanie jednych i tych samych myśli. Starożytnych nie zawsze to raziło.