Strona:PL Balzac - Kawalerskie gospodarstwo.pdf/294

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Spieniężając swoją rentę, z wyjątkiem majątku ziemskiego i pałacu których nie chcę i nie mogę ryzykować, jako objętych majoratem, potrafiłbym zbić do kupy jakie trzy miljony...
Nucingen i du Tillet spojrzeli po sobie; następnie, po bystrej wymianie spojrzeń, du Tillet rzekł:
— Jeżeli sobie życzysz, możemy pracować razem, drogi hrabio.
De Marsay podchwycił spojrzenie, które du Tillet rzucił Nucingenowi, a które znaczyło: „Miljony są nasze!“ W istocie, te dwie potęgi finansów były usadowione w sercu spraw politycznych w ten sposób, iż mogły grać na giełdzie w danej chwili na pewne przeciw Filipowi, tak aby wszelkie szanse zdawały się za nim, gdy w istocie byłyby za nimi. I tak się stało. Do lipca 1830, du Tillet i Nucingen dali wygrać półtora miliona hrabiemu de Brambourg, który przestał się mieć na baczności, znajdując w nich zawsze lojalność i dobrą radę. Filip, który karjerę zawdzięczał faworom Restauracji, zwiedziony zwłaszcza swą głęboką wzgardą dla cywilów, uwierzył w skuteczność zamierzonych represji i postanowił grać na zwyżkę; gdy Nucingen i du Tillet, którzy wierzyli w Rewolucję, grali przeciw niemu na zniżkę. Dwaj szczwani gracze wchodzili na pozór w myśl pułkownika i udawali że dzielą jego poglądy; podsycali w nim nadzieję podwojenia miljonów i podejmowali się ułatwić mu tę operację. Kiedy wybuchła Rewolucja, Filip bił się przeciw niej jak człowiek dla którego zwycięstwo przedstawia cztery miljony. Oddanie jego zwróciło uwagę tak dalece, iż otrzymał rozkaz udania się z księciem de Maufrigneuse do Saint-Cloud, gdzie odbywała się walna narada. Ten dowód łaski ocalił Filipa; zamierzał bowiem, 28 lipca, podjąć szarżę dla oczyszczenia bulwarów, i byłby z pewnością dostał jakąś kulkę z ręki ex-przyjaciela Giroudeau, który dowodził dywizją powstańców.
W miesiąc później, pułkownikowi Bridau został z olbrzymiej fortuny jedynie pałac, majątek ziemski, obrazy i meble. Co więcej, popełnił, jak powiadał, to głupstwo, iż wierzył w powrót starszej linji, której pozostał wierny aż do r. 1834. Kiedy ujrzał dawnego ka-