Strona:PL Balzac - Kawalerskie gospodarstwo.pdf/273

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

miał nic do roboty (bo rzucił posadę), czynił wszelką zemstę niemożliwą. Filip miał w Benjaminie bezinteresownego i oddanego szpiega. La Védie drżała przed pułkownikiem. Flora znalazła się sama i bez sprzymierzeńców. Przytem, lękała się śmierci; nie zdając sobie sprawy w jaki sposób Filip zdołałby ją sprzątnąć, czuła, iż podejrzenie ciąży byłoby dla niej wyrokiem śmierci: dźwięk głosu, zamglone spojrzenie ex-gracza, najmniejszy ruch tego żołdaka, który traktował ją z najdworniejszą brutalnością, przyprawiały ją o dreszcz. Co do prokuracji, celu żądań okrutnego pułkownika, który dla całego Issoudun był bohaterem, otrzymał ją z chwilą gdy mu była potrzebna: Flora podpadła pod panowanie tego człowieka tak, jak Francja pod panowanie Napoleona.
Podobny do motyla, który złapał się nóżkami w roztopiony wosk świecy, Rouget strwonił szybko ostatnie siły. W obliczu tej agonji, siostrzeniec pozostał niewzruszony i chłodny, jak dyplomaci, w 1814, podczas konwulsyj cesarskiej Francji. Filip, który nie wierzył w Napoleona II, napisał wówczas do ministra wojny następujący list, który Marjeta doręczyła przez księcia de Maufrigneuse:

„Excelencjo!

„Napoleona już niema; chciałem dochować wiary którą mu ślubowałem; obecnie, wolno mi ofiarować służby Jego królewskiej Mości. Jeżeli Wasza Excelencja zechce przedstawić królowi moje postępowanie, Najjaśniejszy Pan uzna zapewne, że było ono zgodne, jeżeli nie z prawami królestwa, to z prawidłami honoru. Król, który uznał za naturalne, iż jego adjutant, generał Rapp, opłakiwał dawnego pana, znajdzie z pewnością pobłażliwość i dla mnie: Napoleon był moim dobroczyńcą.
„Błagam tedy Waszą Excelencję o wzięcie pod rozwagę prośby, jaką mam zaszczyt przedłożyć o użycie mnie w służbie w dawnej randze, zapewniając W. E. o mej bezwzględnej powolności. Nie