Strona:PL Balzac - Kawalerskie gospodarstwo.pdf/272

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Okazuję ci zaufanie, rzekł, widzisz sama; ale żądam wzajemności. Zrobiłem z ciebie mą ciotkę, aby cię móc kiedyś zaślubić. Warta jesteś Estery, nietylko w oczach wuja. Za rok od dziś, powinniśmy być w Paryżu, jedynej krainie gdzie piękność może egzystować. Poznasz tam życie inne trochę niż tu: nieustający karnawał zabawy i szału. Ja wrócę do armji, zostanę generałem, wówczas będzisz wielką panią. Oto twoja przyszłość, pracuj dla niej... Ale chcę mieć zakład naszego przymierza. Wystarasz mi się do miesiąca o generalne pełnomocnictwo, pod pozorem uwolnienia was obojga od kłopotów majątkowych. W miesiąc później, chcę mieć w ręku osobne pełnomocnictwo na przelanie renty. Z chwilą gdy raz renta będzie na moje imię, będziemy mieli jednaki interes aby się pobrać kiedyś. Wszystko to, miła ciociu, jest proste i jasne; nic tu nie trzeba owijać w bawełnę. Mogę zaślubić moją ciotkę po roku wdowieństwa, nie mogłem zaś zaślubić osławionej dziewczyny.
Opuścił pokój, nie czekając odpowiedzi. Kiedy, w kwadrans później, la Védie weszła aby sprzątnąć ze stołu, zastała panią, mimo gorącego dnia, bladą jak opłatek. Flora miała uczucie człowieka, który się osunął na dno przepaści: widziała przed sobą jedynie ciemność, a w tej ciemności rysowały się, niby w głębokiej dali, potworne i mgliste obrazy. Czuła jakby wilgotny chłód podziemi. Doświadczała nieokreślonego lęku przed tym człowiekiem, a mimo to, wewnętrzny głos krzyczał jej, iż warta była mieć go za pana. Nie mogła walczyć przeciw swemu losowi. Flora Brazier miała, dla przyzwoitości, oddzielny apartament w domu pana Rouget; ale pani Rouget obowiązana była należeć do męża; uczuła się tedy wyzuta z owej szacownej wolności osobistej, jaką zachowuje t. zw. „gospodyni“. W okropnej sytuacji w jakiej się znalazła, powzięła nadzieję iż może jeszcze mieć dziecko; ale, w ostatnich pięciu latach, doprowadziła Jana Jakóba do ostatecznej zgrzybiałości. Małżeństwo to miało się odbić na starcu podobnie jak drugie małżeństwo na Ludwiku XII. Zresztą, nadzór takiego człowieka jak Filip, który nie