Strona:PL Balzac - Fizjologja małżeństwa. T. 2.pdf/149

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wili, nie ucieleśnili, nie ubóstwili? O czarodziejska migreno! o zdradziecka migreno, błogosławiony niech będze mózg, w którym się po raz pierwszy poczęłaś! Hańba lekarzowi, któryby odkrył na ciebie środek! Tak, tyś jedynem cierpieniem które kobiety błogosławią, zapewne przez wdzięczność za dobrodziejstwa jakich im użyczasz, o zdradziecka migreno! o czarodziejska migreno!

§ II. O NEWROZACH

Istnieje siła wyższa nad potęgę migreny, i musimy wyznać na chwałę Francji, że siła ta jest jedną z najświeższych zdobyczy paryskiej pomysłowości. Jak we wszystkich najużyteczniejszych odkryciach nauki i sztuki, i tu nie znamy nazwiska genjusza któremu ją zawdzięczamy. To jest pewne, że, około połowy ubiegłego stulecia, „wapory“ zaczęły pojawiać się we Francji. Tak więc, w tym samym czasie, w którym Papin zastosował do mechaniki siłę wody zmienionej w parę, któraś Francuzka, niestety nieznana, obdarzyła, na swoją chwałę, płeć swą zdolnością waporyzowania własnych fluidów. Niebawem, zadziwiające skutki waporów naprowadziły na odkrycie nerwów; w ten sposób, włókno po włóknie, powstała neurologja. Ta cudowna wiedza doprowadziła już Filipsa i innych bystrych fizjologów do odkrycia fluidu nerwowego i jego krążenia; może znajdują się oni w przededniu określenia jego siedziby i tajemnic. Tak więc, dzięki grymasom kobiecym, uda się nam może kiedy przeniknąć nieznaną potęgę, którą już kilkakrotnie wymienialiśmy w tej książce, mianowicie Wolę. Ale nie wkraczajmy na teren filozofji medycyny; trzymajmy się nerwów i waporów jedynie w ich stosunku do małżeństwa.
Newrozy (termin, który obejmuje wszystkie cierpienia systemu nerwowego) dzielą się na dwa rodzaje, zależnie od użytku jaki z nich robią kobiety zamężne, nasza bowiem Fizjologja odznacza się wspaniałą pogardą klasyfikacyj lekarskich. Tak więc, odróżnimy jedynie: