Strona:PL Balzac - Fizjologja małżeństwa. T. 1.pdf/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

który, świeżo wypuszczony z ławki szkolnej, pragnąłby, jak Cherubin, cały świat kobiet przycisnąć do piersi.
— A cóż ty sobie myślisz? ma batystowe peniuary i pierścionki z brylantami! odpowiada dependent notarjalny.
— Ma powóz i konie, i lożę w Komedji Francuskiej! objaśnia z dumą młody oficerek.
— Co, ja!? woła inny, nieco starszy, jakgdyby odpowiadając na słowa powątpiewania — ależ nie kosztuje mnie ani grosza! Przy moich kwalifikacjach! Czyżbyś ty już był w tem położeniu, szanowny przyjacielu?
Tu następuje lekkie uderzenie dłonią po brzuszku towarzysza.
— Och, mówi drugi, nie możesz sobie wyobrazić, jak ona mnie kocha! ale też ma męża największego cymbała w świecie! Ach, mój drogi, Buffon opisał po mistrzowsku wszelkie rodzaje zwierząt, ale to dwunogie stworzenie zwane mężem...
Jak miło usłyszeć coś w tym rodzaju, kiedy się jest żonatym!...
— Och, mój drogi, jak anioł!... oto odpowiedź na jakieś zapytanie, dyskretnie szepnięte do ucha.
— Czy możesz mi powiedzieć jak się nazywa, lub pokazać mi ją przynajmniej?
— Och, za nic w świecie! Przecież to przyzwoita kobieta.
Gdy studentowi uda się nawiązać romansik z kelnerką, wówczas opowiada o niej z dumą i prowadzi kolegów ma śniadanie do jej stolika. Jeśli młody człowiek pała miłością do kobiety której mąż prowadzi handel jakimś pospolitym towarem, wówczas odpowie rumieniąc się: „To żona pończosznika, kupca korzennego, subjekta”, itd.
Ale, natychmiast po tem przyznaniu się do miłości w podrzędniejszej sferze, miłości która urodziła się i wzrosła pośród głów cukru, paczek cynamonu lub flaneli, następuje zawsze pompatyczne wysławianie zamożności damy: tylko mąż zajmuje się handlem, jest bardzo bogaty, ma śliczne meble; Ona odwiedza kochanka w domu, ma kaszmirowy szal, willę, itd.