Strona:PL Balzac - Fizjologja małżeństwa. T. 1.pdf/165

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nudne, lub ogłupić ją doszczętnie zapomocą Marji Alacoque[1]. Szczotki pokuty, lub zbioru modnych piosenek z czasów Ludwika XV; ale później znajdziesz w tem dziele sposoby tak dokładnego wypełnienia czasu żony, że wszelkie czytanie stanie się niemożliwe.
A zresztą, gdy chodzi o to aby odciągnąć żonę od jej przelotnego zachcenia wiedzy, zważ tylko, jak olbrzymią pomocą w tej mierze jest dla ciebie dzisiejszy sposób wychowania kobiet. Spójrz z jaką godną podziwu biernością dziewczęta poddały się narzuconemu im we Francji systemowi nauczania. Wydajemy je na łup bonom, pannom do towarzystwa, guwernantkom, które, w miejsce jednej szczerej i prostej myśli, wpoją im dwadzieścia kłamstw zalotności i fałszywego wstydu. Dziewczęta wychowywane są jak niewolnice i wzrastają w przeświadczeniu, iż zadaniem ich na świecie jest naśladować swoje babki, hodować kanarki, suszyć zielniki, podlewać róże bengalskie, wyszywać na krosnach i haftować kołnierzyki. To też, o ile w dziesiątym roku życia dziewczynka przewyższa chłopca żywością i sprytem, w dwudziestym staje się nieśmiała i niezaradna. Będzie się lękać pająka, szczebiotać bezmyślnie, myśleć o szmatkach, mówić o modach; nie będzie w niej materjału ani na troskliwą matkę, ani na wierną żonę.

Oto droga, którą ją prowadzono: nauczono ją malować różyczki, haftować chusteczki: — praca warta ośm su dziennie. Poznały historję Francji z pana Ragois, chronologję z Tabel obywatela Chantreau, a młodej jej wyobraźni pozwolono się wyburzyć w nauce geografji; wszystko w tym celu, aby osłonić serduszko przed niebezpieczeństwem. Ale, równocześnie, matki, nauczycielki, powtarzały im niestrudzenie, że cała wiedza kobiety mieści się w sztuce noszenia owego figowego listka, który wdziała matka nasza Ewa. Piętnaście lat, powiada Diderot, nie słyszy nic innego, niż: „Moje dziecko, listek figowy leży niedobrze; moje dziecko, listek figowy

  1. Głośna książka dewocyjna.