Strona:PL Balzac - Fizjologja małżeństwa. T. 1.pdf/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wanie młodych dziewcząt, wśród których szukają towarzyszki życia? Czyż możemy to przypuścić, wobec tego iż tak mało troszczą się o nie później, skoro przeminie ten krótki czas słodyczy małżeńskich, który Anglicy zwą miodowym miesiącem, a nad którego znaczeniem nie omieszkamy się zastanowić.
Jednakże, po długiem dumaniu nad tą ważną kwestją, możemy zaznaczyć, że istnieją sposoby, pozwalające wybrać z niejakiem prawdopodobieństwem dobrze, nawet wówczas gdy się wybiera szybko.
I tak, nie ulega kwestji, że szanse będą przemawiały na twoją korzyść:
1-o. Jeśli pojmiesz za żonę pannę, której temperament przypomina mieszkanki Luiziany i Karoliny.
Aby uzyskać niewątpliwe wskazówki co do temperamentu młodej osoby, należy uciec się do panny służącej, a to zapomocą systemu, o którym powiada Gil Blas, a którym posługuje się mąż stanu gdy chce wyśledzić sprzysiężenie lub przekonać się w jaki sposób ministrowie spędzają noce.
2-o. Jeśli wybierzesz młodą osobę, która, nie będąc brzydką, nie liczy się wszelako do piękności.
Uważamy za pewnik, że, jeśli chodzi o to aby w małżeństwie być najmniej nieszczęśliwym, wówczas słodycz charakteru, połączona ze znośną brzydotą, są dwoma niezawodnemi czynnikami powodzenia.
Chcecie wiedzieć prawdę? Otwórzcie Russa: wątpię bowiem czy kiedykolwiek pojawi się jaka kwestja moralności społecznej, której doniosłości on by z góry nie przewidział i nie określił.
„U ludów, wśród których panuje obyczajność, dziewczęta są łatwe, zamężne zaś kobiety nieprzystępne. U ludów nieobyczajnych, rzecz się ma przeciwnie“.
Przejęcie się zasadą, zawartą w tej głębokiej i trafnej uwadze, doprowadziłoby nas do wniosku, iż mniej byłoby na świecie nieszczęśliwych małżeństw, gdyby miężczyźni żenili się ze swemi ko-