Przejdź do zawartości

Strona:PL Artur Oppman - Poezje tom I Stare Miasto.djvu/030

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wtem halebardy walą w drzwi:
— Hej! Północ na zegarze!..
— Kto tam u biesa w progach tkwi?
Cha, cha, cha!.. Miejskie straże!

Nie widzisz, kto tu, psia cię mać!..
Precz z wrzaskiem nocną ciszą!..
...I jakże w areszt takich brać,
Co sami prawa piszą?!..


IV.

Tęgiego króla z cudzych stron
Dał Polsce bonus Deus:
Zasiadł Jagiełłów możny tron
Stephanus Bathoreus.

Wielką ma duszę wielki król
I wielkie przedsięwzięcia:
Zwołuje mężnych z grodów, z pól,
Na moskiewskiego księcia.

Ha! nie przewidział ojciec Roch
Takowej zmiany rzeczy:
Zbrzydł Łukaszowi z winem loch,
Milsze mu granie mieczy.

Aż zawarł furtę, schował klucz,
Koń jeźdźca skrył kurzawą...
Teraz-że sobie gardło płócz,
Pod Salamandrą Krwawą!