Strona:PL Antoni Lange - Rozmyślania.djvu/036

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Oto półsenny błądzę w starym lesie,
Tak pewny cudu, jakbym już był w niebie:
Aż-ci tajemna siła mię uniesie
Na kres nieznany — i tam spotkam ciebie!