Przejdź do zawartości

Strona:PL Antologia poetów obcych.djvu/139

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Zakipiały nagle wody,
Jak pod silnym rzutem wiosła;
Kędyż, kędyż chłopiec młody?
Fala na dół go poniosła!
— Tonie człowiek, czy widzicie! —
Brzmi gwarliwy okrzyk ludzi...
Próżna trwoga, snem to życie,
Ze snu tylko śmierć rozbudzi!
S. Duchińska.