Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom VI.djvu/239

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Książe.

Kochasz, robisz mi wyznanie,
Wrzące twéj miłości łzami,
Błagasz litości nad wami
Niepomna, że tym wyrazem
Moje serce lodem stanie
I że zemsta musi razem
Niewdzięczności spłacić dług.

Witenes.

Próżne Zofjo twe błaganie
Ujęty twojemi łzami,
Choćby litość miał nad nami
Nic nie zdoła swym rozkazem.
Jedną pociechą się stanie,
Że oboje zginiem razem.
Wiernych sobie przyjmie Bóg.

Krywejto.

Niespodziane to wyznanie
Zazdrością go złączy z nami,
Serce pogodzi z Bogami
Świętokradzkim już rozkazem
Woli Nieba wbrew nie stanie.
A z Ofiarą spłonie razem
Naszéj wiary straszny wróg.

Książe.

Zdrajco kochałeś tajemnie?!

Witenes.

W całéj mojéj duszy sile.

Książe.

Jesteś kochany wzajemnie?!