Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/391

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gatym, zdaje mi się że w tenczas bardziéj jeszcze kochalibyśmy się i bylibyśmy szczęśliwsi.
Moj przyjacielu, miéj ufność w Opatrzności.
— Tak jest, z uśmiechem odpowiedział Tristan, tak jest, Opatrzność może mnie obdarzyć pokojem serca, ale Opatrzność nie daje domów wywtornie umeblowanych nad brzegiem pysznego jeziora, a szczególniéj nie przybiera postaci kochanki, która opieki udziela. Przyznaj, że toby było złą wymówką przed światem, zdziwionym nagłém mojém zbogaceniem, gdybym mu odpowiedział: „Opatrzność stała się kobietą, chwilami nazywającą się, Henryką hrabiną de Lindsay; ta mi dała dom po mężu swoim, pierwéj nim została Opatrznością.“
Ty na wszystko poglądasz wzrokiem wysnutym z duszy twojéj Henryko! z duszy prosto wyszłéj z rąk Boga, ale ja biedny materjalista, ja spoglądam przez szkło mojéj pychy i na próżno wyszukuję usprawiedliwienia i wymówki czynom moim.
— Jest jedna, odrzekła. Henryka, jest jedna usprawiedliwiająca wymówka i téj chcę użyć.
— No! wreszcie, dodała biorąc za rękę Tristana i zbliżając się do niego, jeżeli twoja py-