Przejdź do zawartości

Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/152

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ków publicznych, przedstawiały przy końcu trzeciego miesiąca zaległość datującą od dnia ogłoszenia rzeczy pospolitej.
Rzemieślnicy znów, nie otrzymując zapłaty, a jak wiadomo nie skłonni do pracy, porzucili swoje, zajęcia i zostali jedni żebrakami, inni znów bandytami.
Co do władz, które powinny były w swoich czynnościach dawać przykład lacedemońskiej nieskazitelności, te nie odbierając ani grosza, stały się jeszcze więcej przedajne i złodziejskie jak przedtem. Urząd Annony obowiązany do żywienia narodu, instytucja starego Rzymu Cezarów, która utrzymała się i w Rzymie papiezkim, nie mogąc za zdyskredytowane papiery zrobić potrzebnych zapasów, nie mając mąki, oliwy i mięsa oświadczył, że już nie posiada żadnego zaradczego środka przeciwko głodowi; i kiedy Championnet przybył do miasta, mówiono sobie po cichu, że w Rzymie już tylko na trzy dni wystarczy żywności, i że jeżeli król Neapolu i jego wojska nie przybędą prędko wypędzić Francuzów, przywrócić na tron Ojca świętego i powrócić dostatek ludowi, przyjdzie do tej ostateczności iż trzeba będzie albo się zjadać wzajemnie, albo umierać z głodu.
Oto co był obowiązany Salvato donieść zaraz patrjotom neapolitańskim, nędzne było położenie rzeczypospolitej rzymskiej; położeniu temu próbowano stawić czoło oszczędnością i szlachetnością. Na początek Championnet wypędził z Rzymu wszystkich agentów skarbu i przyjął na siebie obracanie na potrzeby miasta i armii wszystkich przesyłek