Strona:PL A Dumas Antonina.djvu/156

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

umysł jego rozumuje, oko zagłębia się w przestrzenie, serce zaczyna kochać. Z kolei zaczyna samo o sobie myśleć, czuje się zdobieni do wielkich i dobrych rzeczy daje szczęście tym, którzy je otaczają, a daje tak, jak samo je otrzymało. Wszystkie szlachetne ambicje, budzą się w jego umyśle, uśmiecha się ono do przyszłości; jest nareszcie szczęśliwe. Jego rodzice cieszą się, widząc skończonem swoje dzieło, na skutek miłości i starań; i... pięknego poranku, spostrzegają, iż to dziecko ma suchoty, iż musi nieodwołalnie umrzeć, iż trzeba będzie, w niedalekiéj przyszłości, zamknąć w czterech deskach i rzucić do ziemi wraz z jego trupem, całą jego przeszłość i całą przyszłość, wszystkie nadzieje, całe szczęście; nie ujrzy już ono tych, których kochało, ci którzy je kochali nie ujrzą go także, a w miejsce przytulania do swojego łona istoty młodéj, silnéj, kochającéj i kochanéj, biedni rodzice, będą mieli tylko zimny grób, z wyrytem na wierzchu nazwiskiem.
„A, to okropne!.. I to dziecko, to ja! Tak więc, ja żyję, patrzę, czuję, myślę, kochani; wszystkie przedmioty natury znajdują we mnie zwierciadło lub echo, a w niedługim czasie, moje ciało będzie bez ruchu, mój mózg stanie się nieczułą materją, a moje serce, które uderza teraz na wspomnienie jednego imienia, zamrze, a moja miłość stanie się rzeczą zapomnianą i straconą. Nikt nie dostrzeże, że opróżnionem zostało nowe miejsce w świecie; nastaną inni ludzie, którzy będą: patrzeć, czuć, myśleć, kochać, i którzy umrą, tak jak i ja!..
„W moim wieku, zwykle przeżywa się życie weso-