Strona:Octave Mirbeau - Ksiądz Juliusz.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

część ciała ludzkiego oznacza słowo: miednica, znałem jednak na pamięć pojemność i zdolności porodowe wszystkich kobiet w Viantais. To jednak nie przeszkadzało memu ojcu zapewniać mnie, bezpośrednio po owych medycyno-technicznych prelekcyach naszpikowanych słowami: uterus, łożysko, pępowina itd., że dzieci znajduje się pod liśćmi kapusty.
Wiedziałem też co znaczy: rak, puchlina, zapalenie, a nierozwinięty mój umysł napełniły wizye ran, wstydliwie ukrywanych ran, które są hańbą. W duszy mej, jak w szpitalu jęk brzmiał bolesny i nie mogłem śmiać się naiwnie, ufnie, po dziecięcemu. Ojciec wychodził co wieczora niemal z domu z instrumentami w kieszeni, czasem też rozkładał na stole różne straszne przyrządy z lśniącej stali, chuchał na sondy, obcierał noże, migotał pod światło lampy cienkiemi klingami lancetów. Na ten widok pierzchały sny moje cudne o rajskich ptakach i wróżkach, a w ich miejsce zjawiały się krwawe widma operacyjnych sal, ciekły potoki materyi, leżały stosy odciętych członków, zwoje bandażów i szarpi ohydnie zakrwawionych. Ważny to był wieczór, gdy ojciec czyścił swój forceps, zapominany często w kieszeni budy bryczki. Zardzewiałe ramiona przyrządu polerował żółtym proszkiem, wycierał łyżeczki, smarował oliwą oś, a gdy wreszcie straszliwe narzędzie połyskiwało już należycie, ojciec brał je w rękę z lubością