Strona:Obraz literatury powszechnej tom I.djvu/519

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została skorygowana.
    —   505   —

    „Kobiety mają żyć w odosobnieniu“.
    Żonie w obcego spoglądać — rzecz zdrożna;
    Choć go świat cały szacunkiem zaszczyca,
    Żonie na obcych spoglądać nie można,
    Chociażby mieli piękną twarz księżyca.


    2. Z „Subhetol-ebrar“.
    (Korona różana dla sprawiedliwych).
    Dzieło to podobne jest treścią do Beharistanu.

    Stara baba przed prorokiem staje
    I z pokorą trwożliwie zapyta:
    Czy po śmierci na niebiańskie raje
    Stara może rachować kobiéta?
    Prorok na to: „A, uchowaj Boże!
    Raj niebiański nie dla starej baby;
    Tam dziewice idą piękne, hoże,
    Strojne w młodość i wszystkie powaby“.
    Usłyszawszy to, stara niewiasta
    Pada, jęczy... i łzy gorzkie roni;
    Lecz gdy rozpacz staruszki tak wzrasta,
    Wreszcie prorok z uśmiechem rzekł do niéj:
    „O, tak! w raju baba nie zagości,
    Bo w dzień sądu swą młodość odzyska,
    Z baby starej wykwitnie huryska,
    Pełna wdzięków i ognia miłości“.


    3. Z „Dywanu“.
    1.

    Spotkawszy... objąłem całą
    Okiem, gorączką zapiekłem;
    — Kto jesteś? — dziewczę spytało.
    — Biedak i obcy — odrzekłem.
    Jam biedny!... Ach, co to znaczy,
    Że choć nie pragnę niczego,
    Wszędy w wędrówce tułaczéj
    Za tobą oczy me biegą?:..
    Jam obcy!... bo, ach! bez ciebie
    Pustynia — śród ziemi żyznéj,
    Kiedyż mi Allah da w niebie
    Do własnej wrócić ojczyzny!
    Choć jeden raz biedakowi
    Rzuć wzrok, co blaski roztacza.
    Ten czar chorego uzdrowi,
    Biednego zmieni w bogacza...
    Pozwól obcemu, ach proszę,
    Zbliżyć się chociaż raz jeden,
    O! wnet mi troski w rozkosze,
    A piekło zamienisz w eden!...