Strona:O kogucie i lisie (1933).djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   5   —

W tej maleńkiej, brudnej chacie siedział lisek — wszak go znacie?.. Rude zwierzę i leniwe, przytem bardzo jest fałszywe...
Oprócz liska czworo było, po kąteczkach gdzieś się kryło, małe, zwinne, wychudzone, wiecznie, mocno zagłodzone.
Bo pan lisek był ladaco, nie chciał zająć się on pracą, nie chciał chodzić też na łowy, wolał pokarm mieć gotowy.
Palił fajkę dzionek cały, a lisiątka aż piszczały... Lubił też popijać wino, siedząc wtedy z butną miną.
Biedne dzieci!.. są bez matki, ot, na łasce tylko tatki... I dla tego mrą od głodu — i od głodu i od chłodu...
Raz się miarka przepełniła — dziatwa krzyku narobiła... jęku, wycia, aż bez miary! więc się lis oburzył stary...