Strona:O jaskółce i ziarnku (1933).djvu/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   18   —

Rączką zdjęła swoją małą, to życzenie swoje całe...
Ziarnko było nikłe, szare, takie zwykłe ziarnko małe...
Przyszły do niej wnet dziewczynki, wykrzywiły swoje minki, głośno z siostry się zaśmiały, oddać ziarnko kurze chciały... Lecz Emilcia im nie dała, ziarnko dobrze wnet schowała... Zasadziła w czarnej ziemi, podlewała rączki swemi...
Podlewała wodą zdroju, tak świeżutką do napoju...
W trzy miesiące listki miała, listki miała i pachniała...
W sześć miesięcy w grunt przeniosła, by swobodnie sobie rosła...
Gdy już mocno wybujała, by się czasem nie złamała, wnet do pala przytwierdzono, śniegiem w zimie obłożono, by nie