Strona:O Buonapartem i o Burbonach.djvu/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
12
CHATEAUBRIAND

aktem, że nie brali udziału w tych zbrodniach tyranii; że mord księcia d’Enghien, niewola Papieża i wojna z Hiszpanią to są czyny bezbożne, świętokradzkie, wstrętne, anty-francuskie zwłaszcza, których hańba winna spaść jedynie na głowę cudzoziemca.
Buonaparte skorzystał z przerażenia jakie mord w Vincennes wzniecił wśród nas, aby uczynić pierwszy krok i zasiąść na tronie.
Wówczas zaczęły się wielkie Saturnalia królestwa: zbrodnie, ucisk, niewola, szły równym krokiem z szaleństwem. Wszelka wolność umiera, wszelkie chlubne uczucie, wszelka szlachetna myśl, stają się sprzysiężeniem przeciw Państwu. Kto mówi o cnocie, jest podejrzany; chwalić piękny czyn, znaczy znieważać monarchę. Słowa zmieniają swoje znaczenie: lud, który walczy za swych prawych władców, jest buntownikiem; zdrajca jest wiernym poddanym, cała Francja staje się królestwem kłamstwa: dzienniki, pamflety, mowy, proza,