Strona:O Żydach i kwestyi żydowskiej.pdf/88

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cia nasze trujący żywioł wzgardy i wynikających z niéj niesprawiedliwych sądów i postępków. Nie podobna nie widzieć, że jedną z głównych przyczyn rozdziału panującego pomiędzy ludnością chrześcijańską i żydowską, w średnich szczególniéj warstwach obu, jest kastowość. Stoją tu naprzeciw siebie nietylko autochtoni i przybysze, chrześcijanie i niechrześcijanie, ale także i może przedewszystkiem stan szlachecki i stan kupiecki. Piérwszy nie pozbył się jeszcze pamięci o tem, że łokieć i miarka hańbią. W żydzie dostrzega on nietylko żyda, ale jeszcze i może nadewszystko kupca, handlarza. Dla tego na dnie duszy jego, często nawet mimowiednie, kryje się głębokie lekceważenie dla tego okazu człowieka niskiego rzędu. Przytem — nieestetyczność form zewnętrznych, którą brzydzi się jego wytworność. Często bardzo wytworność ta bywa w złym gatunku, naśladowana, niezgrabna, niesmaczna; nic to, jest ona wykwitem przejmującéj go nawskroś miłości blasku i wykwintu, któréj najzupełniéj brakuje handlarzowi, ogorzałemu na upałach i mrozach, opylonemu w podróżach, mówiącemu o najprozaiczniejszych pod słońcem przedmiotach, nieposiadającemu ani salonów, ani powozów, ani modnie krajanych sukien. Szlachecka wytworność, brzydząc się kupiecką grubością, nazywa ją żydowszczyzną i wmawia w siebie, że brzydzi się żydami. Zapomina, że handlarz, przemysłowiec, jeżeli do najwyższych sfer handlowych i przemysłowych nie należy, w żadnym kraju i w żadnem plemieniu salonowym nie bywa. Nie wie o tem że żydzi pomimo nawet niechlujstwa swego, — które zresztą w średniéj ich warstwie szybko dziś znika, — mają jeszcze w obejściu się i stosunkach z ludźmi niezrównanie więcéj delikatności, miękkości niż członkowie stanów kupieckich w krajach innych: grubijańscy prusacy naprzykład, albo