Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 17 - Emigracja - Rok 1863.djvu/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

W niektórych okolicach występowali chłopi niechętnie, nawet wrogo; zdarzały się okropne wypadki; na szczęście nie było ich wiele.
W oddziałach powstańczych łączyli się ludzie wszystkich stanów i czuli, że stanowią całość, że są jednym narodem. Szedł hrabia obok chłopa, szlachcic z rzemieślnikiem, czeladź dworska i mieszczuch, ksiądz, robotnik — wszyscy są równi. Kobiety pełniły służbę wywiadowców, żywicielek, pośredniczek i sanitarjuszek. Pełniły obowiązki mężnie, niestrudzenie, nikt ich zastąpić nie mógł.
Byli w oddziałach także cudzoziemcy, zwłaszcza Francuzów wielu, ich bezstronne świadectwo najchlubniej mówi o naszych wysiłkach, oddaje hołd szczery miłości ojczyzny, męstwu i poświęceniu.
Powstaniec w lesie mimo niebezpieczeństw czuł się wolnym, swobodnym. W chwilach wypoczynku, zwycięstwa nad wrogiem, jeśli głód nie dokuczał, był w dobrym humorze. Jutro może zginie, lecz dziś nie ma pana.

„Wzrok się śmieje, płoną lica,
Konik pod nim hasa,
Skrami pryska mu szablica,
Rewolwer u pasa“.


Czyż po tem wszystkiem miała pozostać jedynie zielona mogiła gdzieś na skraju lasu?



Na stokach Cytadeli.

„Szkołą życia nie są księgi,
Ni uczonych pism foljały,
Ale groby bohaterów,
Zmarłych dla ojczystej chwały“.

M. K. Sarbiewski.


Ciężką walkę toczyli powstańcy po lasach z przeważającym wrogiem. Rosja rzuciła na nich przeszło dwakroć sto tysięcy wojska, mogli więc szydzić rosyjscy żołnierze na widok garstki bohaterów.