Strona:Narcyza Żmichowska - Biała róża.pdf/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stosować żadnych niezłomnych zasad. Jednym z wielkich klasyków literatury francuskiej jest pani de Sevigné: a co stanowi jej dzieło? — Najprywatniejsze listy, listy pisane do ukochanej córki. Uderza mnie u nas jedna osobliwa sprzeczność: przez pietyzm dla wielkiego pisarza wydaje się jego listy; ale kiedy te listy czytać, kiedy z nich czerpać i wyciągać wnioski, ten sam pietyzm wrzeszczy: „nie tykać życia pisarza, wystarczą jego utwory“. Pocóż tedy, u licha, wydaje się te listy?
Listy też — mimo że pisarka wypowiedziała się w szeregu niepospolitych utworów — nieodzowne są — bardziej niż u kogokolwiek innego — do poznania Narcyzy Żmichowskiej. Istnieją w jej życiu okresy, że owe listy stanowią wszystko, co wychodzi z pod jej pióra. Kiedy się rzuca w robotę konspiracyjną, kiedy usycha w więzieniu, kiedy wreszcie przebywa te okropne dla niej lata 1863-1864, niema wówczas mowy o literaturze. A i później, kiedy zagrzebana na wsi, zdala od ruchu umysłowego, zwątpiwszy o swoim talencie i o sobie samej, prawie zupełnie zamilkła, i wówczas listy będą jedyną prawie jej twórczością. Bo te listy są czemś o wiele wybiegającem poza zwykłą formę listu, mającego na celu udzielenie potocznych wiadomości. W nich płyną swobodnie te jej myśli, które, spętane cenzurą i innemi okolicznościami, nie mogły się wypowiedzieć inaczej. Niema zresztą ostrej granicy między utworami Żmichowskiej a jej korespondencją: i owszem uderza, że część jej utworów, jak Kasia i Marynka, jak Biała Róża poniekąd, pisane są w formie listów, tak jak znowuż listy jej są często szkicami nienapisanych rozpraw, artykułów.
Listy Żmichowskiej znane były tylko szczupłej garstce. Wydano je w dwóch tomach, w r. 1885; w r. 1906 wyszedł dodatkowo tom trzeci; oprócz tego istnieją w druku