spotyczna ogranicza się na trzech przeczeniach jedynie. Nie być przesadną, nie być egzaltowaną, nie być romansową, to wszystko razem dopiero znaczy być rozsądną. Lecz ponieważ jest wielkie podobieństwo, że wyrazy: przesadna, egzaltowana, romansowa inaczej są w pani dykcjonarzu wytłumaczone, inaczej znowu wśród nas używane, koniecznie trzeba do nich krótkie przypiski załączyć. Otóż tedy: przesadna odpowiada śmiesznej, częstokroć tylko dla oka ludzkiego odgrywanej roli. Takim przymiotnikiem zwykle oznaczano przy mnie nerwowe laleczki, spazmujące na byle głośniejszy łoskot, łzami zalane o byle rzewniejszą ploteczkę lub powiastkę francuską, w każdym niespodziewanym wypadku przytomnie zemdleć gotową. Do przesady liczyły się jeszcze wszystkie na cienką nutę wymoderowane głosy, wszystkie sznurowane usteczka, wszystkie wzdychające wykrzykniki, przechylane główki, umyślnie z pod sukienek wystawiane nóżki, zbyt często białą rączką odgarniane loki i różne tym podobne, naturze mojej najwstrętniejsze rzeczy. Drugostronnie przesadą uznano także każdy objaw radości, smutku, uwielbienia, każdy ruch szybszy, naglejszy, każde wrażenie znienacka duszę ogarniające. Raz, mój ojciec wrócił z dalekiej podróży; jakem go we drzwiach ujrzała, krzyknęłam głośno, zerwałam się coprędzej, a że mi zbyt wysoko było do szyi ojca sięgać, więc nogi jego z hałaśliwą, niepomiarkowaną, dziecinną namiętnością ściskać i całować zaczęłam.
— Poczciwa moja dziewczyna! — rzekł ojciec.
— Lękam się tylko, żeby nie była przesadną — odpowiedziała matka, a mnie już nieraz przedtem zdarzyło się uważać, kogo to ona przesadnym nazywała. Kiedy na moje serce spadło to groźne słowo, doświadczyłam tak dziwnego skutku, jak żółw, któremuby lodem nagle ob-
Strona:Narcyza Żmichowska - Biała róża.pdf/100
Ta strona została przepisana.