Strona:Najnowsze krakowiaki żebyście poznali prawego Polaka.djvu/46

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  40  —

180. Dana moja dana,
Ojczyzno kochana,
Będę ciebie kochał,
Od nocy do rana.

181. Na twoje dostatki,
Chętka mnie nie bierze,
Kocham mego w grobie.
A tobie nie wierzę.

182. Nie tak straszny dyabeł,
Jak go wymalują,
Nie długo dziewczęta,
Kochanka żałują.

183. Kochanka żałuje,
Ani spojrzyj na nie,
Przecież panną żadna,
Rada nie zostanie.

184. Panną nie zostanie,
Chociaż się podroży,
I w dłonie innego,
Swój wianeczek złoży.