Strona:Najnowsze krakowiaki żebyście poznali prawego Polaka.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  26  —

110. Musiałoby nie być,
Gwiazdeczki na niebie,
Żebym ja nie chodził,
Panienko do ciebie.

111. Ludzie moi ludzie,
Co wy to robicie,
Że kocham Marysię,
Wy mi ją ganicie.

112. Kare konie kare,
U przewozu stoją,
Powiedz mi dziewczyno,
Czy ty będziesz moją.

113. Aby się zapadło,
To bielańskie bagno,
Co ja się nachodził,
Do panienki darmo.

114. Nie pójdę ja za mąż,
Tego roku jeszcze,
Mądrych chłopców niema,
A głupiego niechcę.