Strona:Najnowsze krakowiaki żebyście poznali prawego Polaka.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  25  —

105. Spoglądała wczoraj,
Na drogę daleką,
Czy Jaś z wojny wróci,
Zdrowy, czy kaleką.

106. Na zielonym gaju,
Skacze sobie sroczka,
Najlepiej mi się podobają,
U Maryni oczka.

107. Lata ptaszek lata,
Zgubił swe siedlisko,
Najpiękniejsze w życiu,
Maryni nazwisko.

108. O leje deszcz leje,
Będzie w nocy ślisko,
A ja na to nie dbam,
Do dziewczyny blisko.

109. Choć deszczyk poleje,
To mnie nie zabije,
Słoneczko zaświeci,
Wietrzyk mnie owieje.