Strona:Najnowsze krakowiaki żebyście poznali prawego Polaka.djvu/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  106  —

510. Serce nie rozpłonie,
Oczy nie wypadną,
Wszystko to atoli,
Za Helunią ładną.

511. Po deszczach majowych,
Zgina się drzewina,
Tam mnie miłość pędzi,
Gdzie piękna dziewczyna.

512. Daleko przykrzejsza,
Jeszcze dola tego,
Który kocha szczerze,
A ona innego.

513. Nic mnie tu nie bawi,
Nic mi tu miłego,
Kiedy ja tu niemam,
Kochania mojego.

514. Weźże mnie ptaszyno,
Na skrzydełka swoje,
Zanieśże mnie, zanieś,
Gdzie kochanie moje