Strona:Nagrobek Urszulki.djvu/156

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wpływy platońskie wzrastają, słabnie zaś autorytet Arystotelesa, którego tenże Scaliger zwał szumnie „imperator noster, omnium bonarum artium dictator perpetuus...“ Giordano Bruno, przelotnie wprawdzie, ale z siłą i zjadliwością niepospolitą, wyśmiewa wersyfikatorów wciąż naśladujących znakomite wzory, a w oryginalnym dźwięku i treści szuka poezji prawdziwej (Eroici Furori z 1585 r.). Dzięki tym prądom u progu nowej a tak niesłusznie potępionej epoki staje nietylko przesyt i wypaczenie formy, ale także powiew indywidualizmu i swoisty wysiłek poetycki, który wśród przemijającego nalotu grafomańskich lub napuszonych wierszydeł wyda też owoce bujne i piękne.
Jan Kochanowski staje się nieświadomym bojownikiem tej walki, której echa nie dotarły już do jego wiadomości. Nie znaczy to, żeby stawał on jawnie w szeregach nowatorów lub wprowadzał z gruntu nowe zasady. Lata studjów włoskich strawił w okresie, gdy czysty renesans błyszczał jeszcze w świetnym, ostatnim rozkwicie; tkwi więc głęboko w pętach poetyki humanistycznej, mocuje się z niemi, i kończy ostatecznie kompromisem. Objaw to bardzo znamienny, że Treny w początkach swych, w założeniu pierwotnem, nie naruszały jeszcze uświęconych zasad poetyckich, a gdy napływ inwencji własnej rozbił tę dawną, konwencjonalną skorupę, Kochanowski, jakby się lękał śmiałości zbytniej, posłusznie a nie bez uszczerbku artystycznego powraca do dawnego schematu. Niezwykłe to dzieło staje więc na rozdrożu; oglądamy w niem ścieranie się dwóch prądów, dwóch epok, dwóch teoryj literackich. Jest to fragment tej walki, którą słusznie nazwano „walką oryginalnych wysiłków indywidualnych z tradycją“, a która „wypełnia znaczną część dziejów literatury“.[1] Ale stąd też, z tej dwoistości — zdawałoby się zgubnej — płynie czar poezji wielkiej i prawdziwej, która krzepiąco oddziałała na twórczość polską wieków następnych.

Nie starano się dotychczas zbadać ani wyjaśnić tego charakteru przełomowego Trenów. Wł. Nehring widzi w nich wprawdzie „rewolucję w zakresie poezji podobną do tej, którą wywołał

  1. Łempicki Z., Idea a osobowość w historji literatury (»Pamiętnik Literacki« XVII—XVIII, str. 13).