Strona:Michał Bałucki - Nowelle.djvu/295

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sposób zabijania czasu na wszystkich balach, na które musiał towarzyszyć żonie.
Juliusz zbliżył się do niego i poprosił go na stronę, na krótką rozmowę.
— Pan zapewne wiesz o aferze, wywołanej przez pańską żonę,
— A tak, pochwaliła się z tem przedemną.
— Właściwie pan nie jesteś nic winien w tej sprawie, ale ponieważ u nas kobiety zdolne są tylko popełniać podobne czyny, ale za nie nie odpowiadają,..
— Więc my biedacy musimy za nie karku nadstawiać — dokończył żartobliwie doktór. — Więc pan na seryo żądasz satysfakcyi? Ha! rad nie rad, muszę się zgodzić; tylko uprzedzam pana, że będziesz pan musiał zatrzymać się z chęcią obcięcia mi nosa, lub uszu, lub przedziurawienia czaszki, bo jutro rannym pociągiem wyjeżdżam w Poznańskie do jednej z moich pacyentek. Obowiązki przedewszystkiem, Za powrotem służę panu.
Romana nie było w domu w dzień balu akademickiego. Obowiązki służbowe powołały go były wtedy do Lwowa. Kiedy wrócił, dziwiło go, że nic jakoś o tym bal u w domu nie mówiono, a kiedy zapytywał, czy były, jak się bawiły, zbywano go ogólnikowemi odpowiedziami, unikając widocznie rozmowy o tym przedmiocie.Zauważył także, że w stosunku między Waleryą a Juliuszem zaszła nagła zmiana, której sobie