Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.II.djvu/241

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kroki na polu kompozycyi muzycznej, nie ulega wpływom szkół i stylów, pod naciskiem których przychodzi mu talent swój rozwijać. Właśnie ciekawą jest tutaj rzeczą śledzić rozwój talentu Chopina, gdyż prawdę mówiąc, oprócz jednego Hummla, żaden z większych ówczesnych kompozytorów i wirtuozów, nie zdołał zakuć go w poddaństwo swoje. Nawet Hummlowi krótko tylko hołdował. Przyjął od niego system passażowania, co oprócz Ronda spotykamy jeszcze lubo coraz rzadziej, w innych pierwotnych Chopina dziełach jako to: w Polonezie na fortepian i wiolonczellę (Op. 3), w Sonacie C-moll (Op. 4) ofiarowanej Elsnerowi i w Triu (Op. 8), chociaż w wyborze głównych muzycznych pomysłów, w sposobie ich opracowania, przebija już widoczna cecha Chopina indywidualności. Za to w swoich Waryacyach z Don Juana, wyzwolił się prawie zupełnie z obcego wpływu i uwydatnił stanowczo oryginalność swojego twórczego geniuszu. Robert Schumann w roku 1831, a więc zaraz po wydaniu ich przez Haslingera, w czasopismie przez siebie redagowanem pod tytułem Allgemeine Musikalische Zeitung, wystąpił z gorącem tych Waryacyi uznaniem, wzywając wszystkich do odkrycia i skłonienia głowy przed nową, wschodzącą niespodzianie na horyzont sztuki muzy-