Strona:Marya Weryho-Nacia na pensyi.pdf/63

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— A jużci, żebym poszła. Jak mię żal znowu za dzieckiem ogarnie — to i pójdę.
A matka uratowanego dziecka to słów nie ma dla Jagusi. Błogosławi ją i prosi Boga, aby jak największem szczęściem obdarzył tę dzielną dziewczynkę“.





30 Listopada.

Mogę powiedzieć, że dzisiejszy dzień spędziłam bardzo pożytecznie. A stało się to dzięki pannie Adzie, owej panience o jasnym długim warkoczu.
Zdaje mi się, że ona mnie lubi. Co prawda, nie mówiła mi tego, ale ja się domyśliłam, bo tak o mnie zawsze pamięta, tak mię pieści... Z początku trochę jej się bałam, bo jest taka wysoka, poważna, taki długi ma warkocz. Ale przekonałam się, że to nic jej do dobroci nie przeszkadza, gdyż jest łagodna, jak anioł, a najważniejsza rzecz, że mnie lubi i gdy...
Ech, znowu się rozgadałam. Ogrodnik Maciej dzienniczka nie będzie chciał czytać, powie, że same głupstwa w nim piszę. Już