Strona:Marian Pilot - Panny szczerbate.djvu/210

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

może, bo jak mu gnaty... — Ale Hanio Łopata nie mówił ani słowa, pędził, potem z drogi skręcił i sapiąc, jechał przez wysoki, nie ubity śnieg. Inni przystanęli, ale zaraz zrozumieli, co Hanio Łopata chce, popędzili z wrzaskiem, znów waląc kawałami lodu i pecynami stwardniałego śniegu. Hanio Łopata nadjechał tymczasem nad skraj glinianek, przystanął i wywrócił taczki tak, jak wywraca się je, kiedy ma się na nich kupę gnoju. Muzykant wypadł bezładnie, kulał się po zboczu jak tłumok ze szmatami. Nic nie było widać, ktoś poświecił latarką, muzykant leżał i nie poruszał się, poczęli walić w niego śniegiem, ale jeszcze nie poruszał się, wtedy poczęli wygrzebywać spod śniegu kamienie. Jęknął, poruszył się, zaczęli rzucać w niego wszystkim, co kto tylko miał w ręku. Wtedy zerwał się i pobiegł.
— Jezu — zakrzyczał — jezusie chrystusie niemiłosierny ty który jesteś chociaż cię nie ma panie tego co nieistniejące dlatego oto znów mnie zwyciężyłeś znów okazałeś się silniejszy ode mnie znów oto samotnie odbywam swoją drogę krzyżową ciebie nie opuścili przynajmniej twoi wrogowie mnie opuścili wszyscy biegnę oto teraz wlokę się upadając twarzą na zamarznięte skiby z których wiatr zwiał śnieg i nie wiem dokąd idę ale wiem po co idę przeciw tobie idę nie zwyciężysz mnie póki ja cię nie zwyciężę muszę cię zwyciężyć chociaż jestem sam całkiem sam a oni oddali ci wszystko co mieli wszystko dobre i wszystko złe wszystko ci oddali jesteś bogaty ich bogactwem ja jestem biedniejszy od ciebie o to wszystko co oni oddali tobie a muszę cię zwyciężyć w ich imieniu muszę cię przemóc och jakie to trudne skoro ty jesteś nimi wszystkimi skoro w tobie jest ich cała siła oddali ci wszystko i jeśli cokolwiek wiedzą cokolwiek umieją cokolwiek czują umieją i wiedzą przez ciebie o przeklęty przez