Strona:Maria Sułkowska - Tristan II.djvu/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

W pozłocie zórz,
W poblasku chwał,
Widziadeł chram
Wygasa.

Podaj mi dłoń:
Śmiertelna toń
Od martwych skał,
Od ciemnych bram
Przypływa.

Nicości lęk,
Jak fali plusk,
Jak piasku szmer,
Jak niemy jęk,
Pierś ludzką mdłą
Przeszywa.

Izoldo czuj:
Pęd ziemi już
W słoneczny kurz,
W słoneczny trop,
Pod nowy strop
Ją niesie.