Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Niebieskie migdały.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
BARWY

Oto jest fjolet — drzewa cień idący żwirem,
fjolet łączący miłość czerwieni z szafirem. —
Tam brzóz różowa kora i zieleń wesoła,
a w jej ruchliwej sukni nieb błękitne koła
A we mnie biało, biało, cicho, jednostajnie —
bo noszę w sobie wszystkich barw skupioną tajnię. —
O jakże się w białości mojej bieli męczę —
chcę barwą być — a któż mnie rozbije na tęczę?