Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/67

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

przemysł, handel małego doznawały powodzenia; miasta zniemczałe, niechętnie przez stan rycerski widziane, były poniżone. Pod takiemi okolicznościami sztuki nawet nie doznawały publicznéj protekcyi a schronienia i opieki szukać musiały na dworach monarszych i u niektórych możnych mecenasów w kraju. Przy tak nienaturalnym układzie działów duch pracy nie mógł się rozpostrzeć we wszystkich swoich kierunkach, niektóre z wielkich jego prądów, — które może najsilniéj przykładają się do rozmnożenia i utrwalenia bogactwa w innych krajach; które rozbudzają różnostronne wykształcenie, posuwają naprzód cywilizacyą; które nagromadzają materyał do uświetnienia i przedłużenia w późne wieki pamięci narodu, — zostały w swym biegu wstrzymane i zwichnięte.
Wychowanie publiczne małe położyło zasługi około rozwinięcia i pielęgnowania ducha pracy, w pierwszéj epoce nie tamowało ono przynajmniéj naturalnego biegu prądów, w drugiéj epoce powstrzymało je, gdy rozszerzać się zaczynały. Prześladowanie przez młodzież szkolną mieszczan nieciło wzgardę do przemysłu i kupiectwa. Klasa uprzywilejowana, opływając we wszystko pod względem zaspokojenia wygód i zbytku, nie miała, według ówczesnych wyobrażeń, potrzeby pracowania, nie znała, co to jest praca, czuła do niéj pewien wstręt i odrazę, łokieć lub jakibądź warsztat były klejnotu szlacheckiego niegodne. Jedyne rolnictwo, — jako łączące w sobie inne uprzyjemniające pracę zatrudnienia, jak myśliwstwo, rybołówstwo, pszczelnictwo, — przechodząc sukcesyjnie z jednego pokolenia na drugie, było wyłączném szlachty zajęciem. Stan włościański, dopóki był wolnym, czuł w sobie popęd do pracy, świadczy o tém byt jego zamożny; późniéj po zatracie wolności, chłop, oddany całkiém pod władzę pana, przeciążony pańszczyzną, daninami, nie miał żadnego moralnego bodźca,