Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/59

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jeszcze jeden nowy podnoszę a tym jest, że, wychowując młodzież szlachecką, nie skierowali swych dążności ku wykorzenieniu autokracyi szlacheckiéj a na téj miejsce nie posiali ziarna miłości chrześciańskiéj, któréj pierwszym owocem byłoby zniesienie poddaństwa. A przecież to powinno było leżeć Jezuitom, jako sługom Jezusa Chrystusa, głównie na sercu, ażeby zasady nauki Świętego Mistrza przez możnych tego świata nie były fałszowane i wyzyskiwane do przeprowadzenia egoistycznych celów. Słowa bez uczynków są martwe, powiedział Chrystus, a Jezuici czyż złożyli dowody, że sentencyą tych wyrazów uwieńczyli czynem? Wszakże główną myślą nauki Chrystusa jest uszczęśliwienie całego rodu ludzkiego w tém i w przyszłém życiu. Jezuici w Polsce nietylko nie starali się przeprowadzić téj świętéj myśli co do życia ziemskiego, ale jéj nawet nie podnieśli; mieli oni rozległe wpływy, tych atoli nie użyli dla ulżenia losu i oświecenia najliczniejszéj klasy narodu; nie przyłożyli oni ręki do zniesienia poddaństwa, albowiem na tém byłby cierpiał ich byt materyalny, interes jako posiadaczy znacznych posiadłości w Polsce. Zamierzywszy Jezuici opanować wychowanie publiczne w Polsce, usiłowali podkopać powagę akademii krakowskiéj, a ztąd spory i niezgody pomiędzy przełożonymi zakładów dały pochop do rozbratu i nienawiści między uczniami, z czego szkodliwe dla ducha obywatelskiego wypływały skutki. System naukowy w szkołach Jezuitów nie rozwijał umysłu, ale ćwiczył tylko pamięć, nauki zmierzały głównie do kształcenia mówców, a łacińska wymowa była najwyższym szczeblem wszelkich uczonych wysileń. Przy równości szlachty, na którą magnaci tylko moralnie wpływać i do swéj woli naginać mogli, wymowa była silnym środkiem polityki. Wymowny szlachcic trząsł koroną, dzierżył w ręku losy narodu, a po-