Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/50

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szkoły Pijarów od jezuickich, o tyle one jednakże od ostatnich stały wyżéj, że nie wpajały w umysł młodzieży religijnego fanatyzmu, lecz krzewiły religią katolicką według nauki Chrystusa Pana. Przez lat blizko sto nic uwagi godnego w szkołach pijarskich nie zaszło, dopiero około połowy XVIII wieku pojawił się w zakonie Pijarów Stanisław Konarski, człowiek niepospolitych zdolności. Wchodził on głębiéj, niż inni współcześni, w położenie narodu, widział jego zbolałe strony, znał jego błędy i wady, z których wyleczyć go przedsięwziął; próbował on wpływać na naród przez pisma, a gdy ten sposób nie dość skutecznym się okazał, postanowił działać przez szkołę. Ówczesne usposobienie narodu, wpojone przez Jezuitów w krew i ducha jego, niesłychanie trudno było pokonać; z jednéj strony duma magnatów, z drugiéj pokorna pozorowo uległość drobnéj szlachty i pewna pietas dla możnych rodów odtrącały każdą nowość, zwłaszcza jeżeli takowa zmierzała do nałożenia wędzideł rozkiełznanéj wolności lub powstrzymania swawoli obyczajów. Wiedział o tém Konarski, że zestarzałéj w błędach i przesądach generacyi nie było poprawienia sposobu; wiedział i o tém, że, jeśli ma się wpływać na młodszą, zmierzające ku temu zasady tylko przez ludzi z urodzenia poważanych z dobrym skutkiem szerzone być mogą: w tym celu założył w Warszawie konwikt pijarski pod nazwą „Collegium nobilium.” Zakład ten przewyższył wszystkie współcześnie istniejące szkoły; pobierała w nim nauki młodzież pierwszych rodzin Korony i Litwy, a znaczenie jego urosło do tego stopnia, że nawet powaga Akademii krakowskiéj w obec niego zginąć się zaczęła. Za przykładem Konarskiego poczyniono korzystne zmiany w zaprowadzeniu nauk i ich wykładzie w szkołach pijarskich, a nawet i niektórych jezuickich. Na dobre zaczęła się reforma szkół dopiero za Stanisława