Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kobiet i towarzystw. Zaborowski w kilku edycyach gramatyki daje prawidła językowi polskiemu. Zaczęto głośno mówić o potrzebie doskonalenia mowy ojczystéj. Pozwolono pisać po łacinie i po polsku dekreta. Zygmunt nie chciał mieć praw, tylko po polsku, nie lubić pisać, jak tylko po polsku, a tak na jego dworze urodzili się prawie Jan Kochanowski, Łukasz Górnicki i Januszowski.”
Jednym z głównych instytutów akademii krakowskiéj było Collegium Lubranscianum czyli akademia w Poznaniu[1]. Zygmunt Stary przy zatwierdzeniu fundacyi Lubrańskiego włożył obowiązek na akademią krakowską, aby Collegium Lubranscianum zaopatrywała w nauczycieli. Dla Gdańska i Torunia były dane pozwolenia na osobne lycea, a dla Prus książęcych ustanowił Zygmunt August akademią w Królewcu. Wiek XVI równie był świetnym dla literatury polskiéj, jak słynnym z wychowania młodzieży: w Krakowie i w Poznaniu wielu było uczniów z zagranicy, jak Morawian, Czechów a nawet i nie mało Niemców.
Reformacya religijna wskazała potrzebę dwojakiego w Polsce wychowania i ztąd obok szkół katolickich zaczęły powstawać dyssydenckie. Szkoły te w całéj Polsce i Litwie szybko się szerzyły i wzrastały, miały one zdolnych nauczycieli i w XVI wieku starannie pielęgnowały język polski, w XVII zaś wieku szkoły luterskie już były niemieckie a w XVIII wieku nieomal wszystkie szkoły dyssydenckie, które zdołały oprzeć się prześladowaniu jezuickiemu, zniemczały, albowiem miały nauczycieli cudzoziemców, którym chodziło więcéj o przeprowadzenie zasad religii, niż narodowości.

Aby osłabić postęp protestantyzmu, który liczył w swych

  1. Starożytności polskie.