Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/200

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

na mieniu lub imieniu nie uważają niektórzy za ubliżanie czci, ale za to mniéj wystawny sposób życia uchybia godności imienia, niewypełnianie obowiązków prywatnych lub społecznych nie zmniejsza czci osobistéj, ale zarzuty z tego powodu uczynione obrażają honor. Kiedy prawdziwa cześć jest skromną i nie sięga po laury, bo płynie z sumiennéj pracy, z wypełniania obowiązków, z ćwiczenia się w cnotach, to cześć zewnętrzna, chciwa sławy, wyrzeka się prawdy, poświęca spokojność sumienia dla czczego rozgłosu, który nie zawsze czyste po sobie zostawia echo. Poszanowania godna zaiste jest cześć i wielka jest sława ludzi, który przez rozumne i ludzkie instytucye podnieśli naród moralnie, rozszerzyli pole pracy i założyli podwaliny szczęścia, — ale laury, zdobiące skronie zdobywców, które im kładą na głowę ci, co dla podniesienia osobistego znaczenia i chwały służą od czasu do czasu za narzędzie brutalnéj sile; laury, które wynoszą pod niebo wśród dzikich okrzyków wyziewami krwi odurzone ludy; laury, które wyrosły na ziemi jęczącéj pod żelazem zwycięzcy, drgającéj pod srogiém barbarzyństwem, zalanéj krwią, łzami a opromienionéj pożogą, z któréj to ziemi jeden tylko wydobywa się i ku niebu wznosi głos, — głos pomsty! — takie laury przejmują grozą, cofają ludzkość w wieki Attylów, Dżingis-kanów; nie noszą one w sobie prawdziwéj czci, która hołduje serca i umysły świata, lecz są wróżbą wielkich dla ludzkości nieszczęść. Pragnienie czci zewnętrznéj pali piersi — z małemi wyjątkami — nieomal wszystkich mocarzy i wodzów. Przypatrzmy się marszałkom Francyi za Napoleona I, których on wyniósł i na których się wzajemnie wspierał, a z których wielu dopomagało mu do zbierania laurów tylko tak długo, dopóki sami nie zajaśnieli sławą, dopóki imion swych nie otoczyli tytułami, a bytu nie zapewnili dotacyami. W ludziach tych,