Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/192

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

błędów. Prawda prowadzi człowieka drogami prostemi, daje mu siłę do pokonania wszelkich przeciwności, gdy kłamstwo wodzi go manowcami krętemi i coraz więcéj od drogi prostéj oddala. Zdarza się, że i na téj drodze dochodzi człowiek do siły, lecz tylko do siły materyalnéj i to zawsze z uszczerbkiem siły moralnéj. Siła ta jednak, jako pozbawiona moralności ducha, do pewnego tylko wzrasta punktu, z którego ostatecznie logika następstwa wypadków zwala ją i druzgoce.
Zamiłowanie prawdy jest ozdobą, która upiększa tylko czyste i poczciwe serca; kto tą poszczycić się może, ten posiada klejnot, któremu żadne inne zewnętrzne klejnoty i dostojeństwa wyrównać nie zdolne, ten każdemu śmiało w oczy patrzy, ten nie obawia się żadnego zarzutu, bo ma to przekonanie, że nie popełnił niczego takiego, coby z prawdą nie było w zgodzie.
Prawdę należy wyjaśnić dziecku jako myśl świętą i dla rozwinięcia w niém téjże, jak i dla utwierdzenia należy je pouczać i ustawicznie mu przypominać, aby opowiadało zawsze wiernie swoje postępki i nie taiło się z swemi myślami. Dziecko w pierwszych latach swego życia nie mówi prawdy, ani téż nie kłamie, bo pojęcia jego jeszcze są uśpione; mówi, co mu do ust przychodzi, dla tego jedynie, aby naśladować głos starszych i aby dogodzić swéj szczebiotliwości. A gdy objawia swe zdanie, gdy umysł jego budzić się zaczyna, wtenczas mówi prawdę, bo prawda jest człowiekowi wrodzoną, a dopiero przez wychowanie rzuca się nasienie kłamstwa.
Wskazówki, jak należy prowadzić dzieci, aby nauczyły się szanować prawdę, określam w tych kilku wyrazach:
1.  Należy do dziecka zawsze prawdę mówić, nietylko w rzeczach większéj wagi, ale nawet i w żartach. 2.  Nie przyrzekajmy nigdy więcéj dzieciom, aniżeli dotrzymać możemy, za-