Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/191

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jest miłować prawdę, wierzyć w nią i dążyć do niéj, a unikać przemądrzałych, sofistycznych doktryn, przeciw niéj wymierzonych, które niegodnemi swemi przypuszczeniami uderzają w prawdę, aby ją osłabić i poniżyć. Zuchwalstwo to już samo w sobie odnosi karę, albowiem niedowiarstwo i powątpiewanie wycieńcza i osłabia duszę, gdy wiara daje jéj siłę i energią. Aby tę wiarę wzmocnić, należy wyrzec się kłamstwa i dążyć do téj doskonałości, przez którą tylko można stać się wiernym wyrazem prawdy we wszystkich słowach i we wszystkich czynach; wtenczas dopiero jest człowiek wolnym od wszelkich wyrzutów, albowiem sumienie jego znajduje tylko spokojność w prawdzie. Ale i to sumienie nie zawsze jest czyste, bywa i ono niekiedy plamione przez zepsucie i fałszywe pojęcie prawdy, a gdy ono w społeczeństwie się rozszerzy, wtenczas nieufność jest powszechną a różność opinii politycznych, społecznych, religijnych a nawet i literackich pobudza do robienia sobie nawzajem — w imię prawdy — niegodnych, ubliżających obu stronom zarzutów. Wtenczas przemaga przekonanie, że każdy środek do poniżenia przeciwnika jest godziwy i że wolno — w imię prawdy — razić go zaprawionemi jadem strzałami. Ta nieufność, to rozdraźnienie dochodzi niekiedy do tego stopnia, że, chociaż przeciwnik odzywa się głosem pojednawczym, to — w imię prawdy — słowom jego wierzyć nie chcą i posądzają, że zostały wyrzeczone w złéj myśli. Są to obmierzłe plamy, które, lubo niekiedy głęboko wsiąkają w przekonanie czy to kast, czy téż ogółu i zarażają, muszą atoli ustąpić i zniknąć przed promieniami jasno bijącéj rzeczywistéj prawdy.
Prawda jest siłą, na któréj rozsądek ludzki się wspiera i z któréj czerpie najczystsze światło, kłamstwo zaś jest słabością, podtrzymywaną przez przewrotność i cały zastęp