Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/161

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pycha, nadęta samolubném zadowoleniem duszy i urody ciała, materyalnego mienia, rodu lub stanowiska, jest przepełniona szacunkiem dla saméj siebie a z pogardą potrąca zasługę i cnotę; jest to wyniosłe złe, w którego cieniu szatan przeprowadza na ziemi piekielne swe cele, a na które już kościół katolicki swą uwagę zwrócił i postawił je na czele siedmiu grzechów głównych. Blask zewnętrzny jest żywiołem pychy, to téż podnosi się ona w dzieciach, jeżeli ubiór ich jest kosztowny, lśniący i zazdrość w innych podniecający; — jeżeli rodzice, wysełając dzieci do szkoły, upominają je, ażeby nie przestawały z swymi kolegami uboższymi, aby się o nie nie ocierały, bo suknie zniszczyć mogą, wtenczas już, — ma być może, iż pomimo swéj wiedzy i woli, — rzucają sami ziarno, z którego później dopiero dojrzewa przewrotne pojęcie, że wartość człowieka polega na sukniach i na okazałéj jego powierzchowności; — jeżeli rodzice wynagradzają dzieci za dobre postępowanie błyskotkami; — jeżeli przy zabawach w gry najzręczniejsi lub najszczęśliwsi bywają wyróżniani od innych odznakami zewnętrznemi, jak jaskrawemi kokardami, gwiazdami i t. p.; — jeżeli dowcip, który jest wszystkim dzieciom mniéj lub więcéj hojnie dany od natury, przeceniają i podnoszą do geniuszu, a każde roztropniejsze dziecka słowo jako zaranie przyszłéj jego mądrości roznoszą między rodziną, domownikami a niekiedy nawet i między sąsiadami. Jak ustawiczne karcenie zabija w dziecku zaufanie do siebie samego, tak zbyteczne pochwały budzą zarozumiałość, z któréj wyradza się pycha. Niechaj otóż nie dają się przedwcześnie rodzice łudzić wielkim nadziejom i widokom, a za to wychowują dzieci w skromności i prawdzie, bo tylko na tych zasadach mogą im w jakichbądź okolicznościach zgotować szczęście, a sami doznać téj pociechy i tego wewnętrznego zado-