Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/104

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie czują wyrzutów sumienia i zapominają o odpowiedzialności, jaką zdać mają za nie przed Bogiem. Nie dzieci wina, jeżeli w dojrzałym wieku nie osięgną prawdziwego szczęścia, jeżeli nie staną się użytecznymi obywatelami kraju, lecz wina tych, którzy je wychowali, którzy w nich dobrych skłonności nie rozbudzili lub téż te skłonności skrzywili i przygnietli. „Dobre drzewo dobre rodzi owoce, a złe drzewo złe rodzi owoce; dobre drzewo nie może złych, ani téż złe dobrych rodzić owoców,” powiedział Chrystus Pan, nauczając rzesze. Dobre drzewo oznacza według słów św. Mistrza, jak nam je Kościół tłomaczy, cnotliwego człowieka, a dobre owoce są to dobre uczynki, jakie zaiste tylko człowieka cnotliwego dziełem być mogą. Pomiędzy rozlicznemi dobremi i szlachetnemi uczynkami pierwsze trzyma miejsce wychowanie dziecka, istoty stworzonéj na obraz i podobieństwo Boga. Rozwijanie władz duszy i serca, tudzież zbliżanie dziecka do tegoż Boskiego podobieństwa jest tym dobrym uczynkiem, który wypełnić jest najpierwszym rodziców obowiązkiem. Władze te duszy i serca kształcą się i rozwijają według pewnych a niezłomnych praw, według przyrodzonego a przedwiecznego porządku. Złamanie tych praw jest złamaniem duszy, któréj charakter skrzywiony nietylko jéj ku podobieństwu Boskiemu nie podnosi i nie zbliża, lecz przeciwnie kazi ją i ku zwierzęcości spycha. Tą fatalną siłą, która łamie te prawa a z niemi razem i duszę dziecięcia gwałci, jest wychowanie domowe obce, które, stawiając cudzoziemski język i zwyczaje przed ojczystemi, puszcza w duszę prąd obcy, własnemu jéj charakterowi przeciwny, rozdziera ją, wytacza z niéj pierwiastki swojskie a pustkę otwartą do zajęcia przybyszom zostawia. Wychowanie obce zamiast miłości bliźniego zaszczepia egoizm, zamiast prawych synów i obywateli kraju wychowywać, wprowadza obcy żywioł w or-