Ta strona została przepisana.
dzę grożące narodowi niebezpieczeństwo, ostrzegać go, budzić go i podawać mu środki ratowania się tak długo, dopóki się nie podniesie, nie zwróci ku swéj idei, która mu doda sił do zwalczenia wewnętrznych i zewnętrznych przeciwności.
Gdy kończę moję pracę, zbliża się już „Gwiazdka,” z któréj to okoliczności życzę staropolskim obyczajem z duszy i serca całemu narodowi naszemu: Oby ta gwiazda! która przyświecała nad ubogą stajenką w Betleem nowonarodzonemu dzieciątku Jezus, która była zarazem jutrzenką Chrześciańskiego światłą i całéj ludzkości zbawienia, oby rozjaśniła swemi promieniami nasze umysły i rozgrzała nasze serca! oby oświeciła nasze drogi! któremiby cały naród kroczył w zgodzie ku urzeczywistnieniu wielkiéj swéj idei.
Pomarzanowice, d. 14 grudnia 1870.
Autor.