Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/272

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
252

Zwycięskim z grobu wyjdziemy pochodem
Nieśmiertelni klęską.
Niechaj mi świadczy ten forum ludowy
W pusty zmienion parów,
Niech mi te świadczą pościnane głowy
Korynckich filarów.
Niechaj mi świadczą te bogi, posągi
Pryśnięte w kawały,
Te łuki, wieże, bramy, wodociągi
Przedziczałe w skały.
Niech mi te świadczą grobowce bez końca
Ze wzgórza na wzgórze,
Niech mi krąg świadczy italskiego słońca
Nad niemi w lazurze!
Niech wszystko świadczy czy z dala czy z bliska
W górze czy w nizinie.
Światło niebieskie, czy ludzkie zwaliska,
Że Polska nie zginie. —
Że jest duch mściciel, co z Bożej zasady,
Tkwi w dziejów głębinie,
Że giną fałsze, wiarołomstwa, zdrady
Lecz Polska nie zginie. —
Że ciemiężyciel choć dziki i śmiały
Przeznaczon ruinie,
Że giną rzymskie tryumfy i chwały
Lecz Polska nie zginie. —