Ta strona została uwierzytelniona.
331
Szablą w stoły uderzyli,
I śpiewać poczęli.
A Jan, co to chwat niewielki,
Czmychnął sobie z cicha;
Bo do szabli i butelki
Dyplomat wart licha! —
(Pieśni Janusza.)
SZOZAT.
(Wezwanie.)
Twej ojczyznie, o Madziarze,
Wieczną wierność pilnie strzeż:
Ona była twą kolebką,
W niej mogiły szukać bież!
Jak świat wielki nie ma tobie
Odpoczynku, tylko tu!
Tu ci w szczęściu, czy w przekleństwie
Ostatniego czekać tchu!
Toć ziemia, gdzie się lat tyle
Krwi Arpadów strumień lał,