Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/327

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
309

Z biciem serca idzie w parze,
Z myślą leci w niebios szczyty;
Prochem przed nim są mocarze,
Sam Bóg przed nim nieukryty.


CHÓR.

Hej! rozpuśćmy cugle koniom! i t. d.


GŁOS.

Patrzcie o litewskie syny!
Niech weselne zagrzmią dzwony:
Oto pierścień niezgwałcony
Śle wam Polska w zaręczyny.
On z prawicy Franków zdjęty,
Świat cały kiedyś zaręczy;
On przymierzem naksztalt tęczy — !
Bierzcie bracia pierścień święty!


CHÓR.

Hej! rozpuśćmy cugle koniom! i t. d.


GŁOS.

Litwa z Polską, Polska z Litwą —
Jedne ich cele, nadzieje:
Tylko bitwa wciąż za bitwą.
Bronią pędźmy czas i dzieje!